poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Koniec znanego nam świata...

Edytuj post

Pokłońcie się, dzieci ludzkie, usłyszcie dźwięk wiecznych trąb!


Pokłońcie się, dzieci ludzkie, usłyszcie dźwięk wiecznych trąb!
 
Wiatr tchnął gorącym, kwaśnym powietrzem i piekło rozpętało się na ziemi. Oto ogień spowił wątłe serca nieoświeconych, oto każdy z nas stanął przed sądem ostatecznym. Obraz ujrzany przypominał mechaniczny koszmar i trwogę szkaradną. Ogień biomaszyn ogarnął cały świat, a Bestia Dziesięciorga wylazła z Czeluści wśród Jeźdźców Czterech straszliwych. Przerażający szum mechanicznych bogów zmieszany z odorem dymu, siarki i spalonego ludzkiego mięsa przyprawiał o mdłości. Koniec świata nastąpił, a wielkie trąby z mechanicznych tkanek zagrzmiały dźwiękiem koszmarnym, mury i duszę rozdzierającym na strzępy skrwawione. Dusze ludzkie umęczone za grzechy ohydne, w technomagicznej ciemności, zamknięte zostały po wsze czasy.

Runął ogień z niebios. Gdy trzeci biomechaniczny anioł zatrąbił. Ludzie słyszący ów okropny, metaliczny dźwięk kulili się w poparzonej i udręczonej skórze, zakrywając obolałe uszy. Spalone miasta, dziki krzyk agonii i drwiący śmiech niosący się z nieba. Żar z trzewi wieczności spadł z nieboskłonu jak ogromna kara Boża, płonąca niczym czeluście piekielne, a imię jego było Sąd. Wtem, suchy głos anioła zagrzmiał:

- Padnijcie na kolana, dzieci zbrukane! Płońcie przed mym obliczem. I szlochajcie, a łez nie żałujcie. Jam został pobłogosławiony, który ukaże grzesznych tego świata. Jam jest ten, który wypali wszelką niegodziwość z tego świata!

Żal mi was, biada i zguba ziemskim dzieciom...

 Biomechanical - Enemy Within

Brak komentarzy
Prześlij komentarz